...czyli jeszcze kilka prac, których nie miałam okazji opublikować,
a powstały, gdy trawa była jeszcze soczyście zielona...
Ehhh, patrząc dziś przez okno z trudem przypominam sobie tamtą aurę.
Już od tej szaroburej pogody wolę śnieg. Dziś mi się znów śniło, że padał biały puch z nieba :)
Miłego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz