Wielka szafka pęka w szwach od rzeczy "na pewno się przyda".
W piekarniku suszą się masosolne anioły.
Pudełka, pudełeczka, kartoniki, kartony - w których mnóstwo koralików, wstążek, farb, kamieni, drewna i innych szwargołów ;)
To mój mały warsztat, gdzie powstają moje małe i większe prace, które cieszą później czyjeś oko. Dobrze się noszą lub fajnie zdobią wnętrza.
Jestem samoukiem, pasjonatką sztuki wielkiej i małej, użytkowej i takiej po prostu. Z zawodu trochę filolog klasyczny oraz technik dentystyczny.
Żona i Mama. Opiekunka dwóch kotów i psa.
Zapraszam, może też znajdziesz coś dla siebie...?